13 maja Lowlanders Białystok wrócili na zwycięską ścieżkę, wygrywając z Warsaw Mets 21:6. Lowlanders czeka w niedzielę wyjazdowe spotkanie do stolicy Warmii i Mazur, gdzie o 13.00 na Kortowie zagrają z miejscowym AZS UWM Olsztyn Lakers.
Mecz zostanie rozegrany w ramach 6. kolejki Polskiej Futbol Ligi i zwycięstwo białostoczan zapewni im awans do fazy pucharowej na 2. kolejki przed końcem rundy zasadniczej. Lakers w tym sezonie jeszcze nie wygrali, a z wyżej notowanym rywalem tym bardziej będzie im bardzo ciężko zanotować pierwsze zwycięstwo w sezonie. Dłuższy sezon i granie kilku meczów z rzędu pokazuje, jakimi siłami dysponują drużyny. Początek sezonu w wykonaniu drużyny z Olsztyna wyglądał obiecująco i byli bardzo blisko wygrania meczu wyjazdowego z Silesią Rebels Katowice. Potem było już im nieco trudniej i ten mecz nie będzie należał do łatwiejszych. Białostoczanie przegrali tylko raz, wyjazdowy mecz z Eagles, i jak sami mówią, był to wypadek przy pracy.
- Są porażki, które motywują do cięższej pracy i tak było po Eagles. Wygraliśmy mecz z Mets i teraz jedziemy po 2 punkty do Olsztyna. Cieszymy się, że będziemy mogli dać zagrać zawodnikom, którzy do tej pory dłużej byli na boisku na rozgrzewce przedmeczowej niż podczas meczu. Na treningach pokazują, że chcą walczyć o skład i będzie to szansa, aby pokazali się z jak najlepszej strony. - mówi Tomasz Zubrycki, wiceprezes Lowlanders
Białostoczanie do Olsztyna pojadą bez Sebastiana Jagielskiego oraz Rafała Królewskiego, którzy są podstawowymi graczami ofensywy prowadzonej przez Troya Bakera. Na ławce jest jednak kilku utalentowanych zawodników jak Filip Kosior czy Robert Puchalski i będą mieli szansę przekonać do siebie szkoleniowca białostoczan. W Olsztynie pod znakiem zapytania stoi występ rozgrywających, którzy w ostatnich spotkaniach mieli problemy ze zdrowiem. Mimo braku szerokiej ławki rezerwowych w Lakers, nie będzie to dla Lowlanders spacerek, ponieważ każda drużyna w Polsce mobilizuje się na mecze z Mistrzem Polski.
16 maja minął termin rejestracji polskich zawodników do gry w obecnych rozgrywkach i wiele klubów do ostatniej chwili rejestrowało nowe nazwiska na kolejną część sezonu. 30 maja mija termin do kiedy kluby mogą wymienić graczy zagranicznych i z tej opcji kilka klubów już skorzystało. Czy w Białymstoku również możemy spodziewać się jakichś zmian?
- Bacznie obserwujemy rynek i przysłowiowo “trzymamy rękę na pulsie”, ale na dzień dzisiejszy nasi zagraniczni zawodnicy mogą spać spokojnie i mamy do nich pełne zaufanie. Nie słuchamy tego, co mówią tak zwani futbolowi eksperci czy też “pseudodziennikarze” i robimy swoje. 15 maja zgłosiliśmy między innymi Krzyśka Czaplejewicza, Konrada Paszkiewicza oraz Piotrka Pamulaka, którzy będą już do dyspozycji trenera na meczu z Kings. Sezon dopiero się rozkręca i przy dobrych wiatrach zostało 5 meczów do rozegrania. Robimy wszystko zgodnie z założeniami i dzięki najlepszej grupie trenerów, jakich mamy w historii, jesteśmy przygotowani na różne scenariusze. - Piotr Morko, prezes Lowlanders Białystok
Mecz 6. kolejki rozpocznie się w niedzielę, 21 maja o godzinie 13.00 na stadionie w Kortowie (Oczapowskiego 12 Olsztyn).
Transmisja z meczu, tak jak i innych spotkań
Polskiej Futbol Ligi będzie prowadzona na oficjalnym kanale Ligi.
Źródło: Biuro Prasowe
Lowlanders Białystok
Zdjęcia: Lowlanders
Białystok / KamilTimoszuk.pl