Ostatnia, 12. kolejka Polskiej Futbol Ligi zostanie rozegrana w Białymstoku, gdzie miejscowi Lowlanders podejmą Warsaw Mets. Obie drużyny spotkały się już w 1. kolejce, gdzie w Ząbkach białostoczanie pewnie wygrali 27:0.
- Gramy najmocniejszym składem i nie lekceważymy rywala. Jest to ostatni mecz przed półfinałem, dlatego chcemy zakończyć sezon zwycięstwem, aby ze spokojem przygotować się do najważniejszego meczu w Białymstoku. Chcielibyśmy także, aby nasi zawodnicy byli w czołówce rankingów każdej pozycji po sezonie regularnym. To nasz i ich cel. Zmiennicy są zawsze gotowi wejść na boisko, ale nie mamy w planach dawać forów rywalom czy się podkładać. Gdy wynik będzie pod kontrolą, szansę na pewno dostaną zawodnicy z mniejszą ilością minut na boisku. Przeciwko nam wyjdzie 3-4 zawodników, którzy nie grali w 1. kolejce, więc na pewno nie jest to ta sama drużyna. Czy się obawiamy? Bardziej obawiamy się swoich błędów niż przeciwnika. Mets pokazali, że zdobywają punkty, ale wciąż tracą ich stosunkowo dużo. Nasi trenerzy mają na nich plan i wiedzą jak przygotować drużynę. Naszym celem jest wyjść na boisko, wygrać i z czystą głową przygotowywać się do półfinału. Po meczu z Kings mówiłem, że nie ma miejsca na porażki i tego będę się trzymał. Wszyscy w drużynie myślą podobnie. – Piotr Morko, prezes Lowlanders Białystok.
Białostoccy futboliści legitymują się bilansem 4:1 i mają już pewne 2. miejsce w sezonie regularnym. Mimo to, jak mówi prezes chcą wygrać i przypieczętować pewny awans do półfinału. Drużyna z Warszawy walczy o fazę pucharową, także przyjadą do Białegostoku z chęcią rewanżu i jak zapowiadają, tylko zwycięstwo ich interesuje.
- Niestety w meczu z Tychami zabrakło nam koncentracji w końcówce. Nasza defensywa miała problem ze znalezieniem rytmu przez cały mecz. Niezależnie od wyniku meczu Falcons-Rebels, jedziemy do Białegostoku po zwycięstwo. Chcemy powalczyć i wejść w rytm przed fazą playoffs. Nie spodziewam się, żeby Lowlanders odpuścili. Mecze pomiędzy nami zawsze są pełne emocji i tak będzie tym razem. Ciekawi mnie tylko czy Białystok straci dwóch bardzo ważnych graczy na rzecz Panthers, którzy również grają w niedzielę. Jedna i druga drużyna chciałaby zakończyć sezon zwycięstwem. Jesteśmy podekscytowani i wierzymy w to, że w końcu uda się odwrócić kartę przeciwko Lowlanders.” – Piotr Mitoraj, trener Warsaw Mets.
W drużynie z Białegostoku zabraknie Noela Grafa, który będzie musiał przejść zabieg kontuzjowanej ręki. Wszyscy pozostali zawodnicy są dyspozycji trenera Bakera.
Mecz 12. kolejki Polskiej Futbol Ligi odbędzie się 26 maja o godzinie 13.00 na bocznym boisku Stadionu Miejskiego.
Źródło: Biuro Prasowe Lowlanders Białystok